Joga w domu to bardzo ważna część mojej codziennej aktywności fizycznej. Uwielbiam ją za to, że tyle z niej wynoszę, a tak naprawdę do praktyki nie potrzebuję wiele. Ja, mata i kawałek wolnej podłogi między kuchnią a pokojem. Tak najczęściej wyglądają moje wieczory i nawet gdybym chciała sobie znaleźć na to jakieś wymówki, byłoby to naprawdę trudne 😉
Legimi i Legimi na Kindle – wrażenia po dwóch latach korzystania
Po raz pierwszy o Legimi usłyszałam w bibliotece, która w ramach współpracy z firmą, rozdawała zupełnie za darmo kupony z rocznym dostępem swoim czytelnikom. To było zimą, a ja specjalnie wstałam wcześniej, aby na pewno zdążyć odebrać swój kod. Liczba była limitowana, miało ich wystarczyć zaledwie dla kilkudziesięciu osób. Biblioteka znajduje się w centrum wrocławskiego rynku i jest najliczniej uczęszczaną biblioteką we Wrocławiu – studencki budżet, to bardzo okrojony budżet, więc sami rozumiecie, było o co walczyć 😉 Kupon dostałam i już od ponad dwóch lat korzystam z dostępu do platformy, dzięki której w moim telefonie trzymam jakieś kilkanaście tysięcy książek. Dwa lata to już sporo czasu, dlatego zebrałam tutaj swoje doświadczenia.
Filmy na długie wieczory (idealne na jesień)
Nie ma lepszej pory na oglądanie filmów niż jesień i zima. Wtedy zupełnie bezkarnie można opatulić się grubym kocem i na długie godziny wsiąknąć w inny świat. Być może bez większych oporów robicie to również o innych porach roku, jednak dla mnie druga połowa roku jest do tego najlepsza. W tekście znajdziecie filmy idealne na długie wieczory.
Kilka miesięcy z jogą – moje początki
Zbieram się do tego wpisu już jakiś czas i dopiero teraz nadszedł moment, w którym czuję, że mogę go napisać. Musiałam przemyśleć sprawę, zweryfikować czy joga to faktycznie coś dla mnie, czy może tylko chwilowa zajawka, a do tego wszystkiego potrzebowałam czasu. Po kilku miesiącach (dość) intensywnych ćwiczeń wracam z tekstem i pierwszymi w życiu jogowymi zdjęciami.
Vision board – tablica inspiracji i słówko na 2018 rok
Kiedyś, kiedyś trafiłam na vision board i wizję zamykania roku w jednym słowie połączoną z podporządkowaniem mu wszystkich działań. Szczerze mówiąc, zupełnie nie przemówiła do mnie taka forma. Nie lubię ograniczeń i zamykania w schematy, a one little word wydało mi się wtedy bardzo ograniczające. Odrzuciłam więc ten pomysł, chociaż vision boardy tworzone przez innych wprawiały mnie w ogromny zachwyt. Ostatecznie do stworzenia własnej tablicy zainspirowała mnie Kasia z worqshop.pl i pod wpływem jej wpisu od razu zabrałam się do roboty.
Lekka przesada w rozmowie – polskie marki – Narny
Gościem kolejnego odcinka podcastu o polskich markach jest Gosia, która tworzy markę Narny. Pierwszej rozmowy, z Kornelią, możecie posłuchać tutaj:
>>Lekka przesada w rozmowie – polskie marki – Lauke
Flagowym produktem Gosi są plecaki z motywem wrocławskich mostów. Gosia mieszka we Wrocławiu i to tutaj tworzy swoją markę. Posłuchajcie o powstaniu plecaków i o tym, skąd wzięła się tajemnicza nazwa 😉
Swetry na zimę, jak wybierać + (mini)przegląd swetrów
Bardzo cieszyłam się przygotowując ten wpis, bo swetry kocham miłością gorącą i jest to najliczniejsza część mojej szafy. Musiałam poświęcić trochę czasu, żeby zapoznać się z obecną ofertą, bo prawda jest taka, że swetry w sklepach kupuję bardzo sporadycznie. W ciągu ostatnich kilku lat kupiłam aż jeden. Jest wielki, gruby
i różowy. Uwielbiam go. Po roku używania nadal wygląda jak nowy i uważam, że absolutnie był wart swojej ceny (wcale nie tak wysokiej zresztą). Jednak zwykle przy swetrowych (i innych) zakupach wybieram second handy, gdzie naprawdę łatwo znaleźć swetry z dobrych jakościowo włóczek, a stosunek ceny do jakości jest nie do porównania. Nieskromnie powiem, że w rodzinie to ja jestem Lumpeksowym Specjalistą do spraw Swetrowych Łowów i odpowiadam za wyszukiwanie prawdziwych perełek. (moja mama wyspecjalizowała się w poszukiwaniu spodni. Dzięki temu jesteśmy ubrani od stóp do głów 😉 ).
75 rzeczy do zrobienia jesienią [LISTA DO POBRANIA]
Oficjalnie mamy jesień. Nie da się tego podważyć patrząc za okno i obserwując szybujące w dół temperatury. Wczoraj zaczął się sezon grzewczy i nie wiem jak wy, ale ja już odkręcam grzejnik, bo wieczorami w mieszkaniu jest po prostu chłodno. Jesień to piękna pora roku, ale też okres, w którym coraz częściej dopadają nas złe dni albo nawet (o zgrozo!) złe tygodnie. Plucha za oknem, szare dni, padający deszcz i niskie temperatury połączone z mętnym humorem potrafią dać opłakany efekt, ale jesień, jak każda pora roku, może być piękna.
Walka z trądzikiem i kąśliwymi uwagami – kiedy ludzie publicznie wytykają kompleksy
Niektóre teksty, które powstają w bólach. Pisze się je trudno, bo nigdy nie ma się tej upragnionej pewności, że są one komuś potrzebne. Zawsze przed publikacją zadaję sobie pytanie: czy ten tekst może być dla kogoś przydatny. Czy te słowa wniosą coś do jego życia? Tutaj byłam pewna – sama chciałabym przeczytać takie słowa, gdy byłam młodsza, a zwłaszcza jeśli byłyby napisane przez kogoś, kto dalej zmaga się problemem. Nastoletnia ja miała serdecznie dość wszystkich success story, magicznych pomysłów na rozwiązanie wieloletnich problemów i stwierdzeń, że jednak nie było warto się przejmować. Dlatego klamka zapadła, tekst poszedł.